Cześć, jestem doula! Doula - kim ona jest?
To przeszkolona kobieta, która udziela wsparcia kobiecie w ciąży, w porodzie i w połogu. Doula edukuje, wspiera emocjonalnie, używa niefarmakologicznych metod łagodzenia bólu porodowego. To osoba, która zapewni komfort, poczucie bezpieczeństwa, nie oceni, nie skrytykuje.
Mówi się o nas, ze z każdej sytuacji znajdziemy wyjście i w każdej sytuacji pomożemy najlepiej. Mamy ogromny wachlarz możliwości. Jesteśmy zazwyczaj buforem ochronnym kobiety, przed często przepełnionym strachem porodem. Jak czarodziejki tworzymy aurę spokoju i akceptacji.
Narzędzia douli
To często proste rzeczy, które każda z Was może nabyć i z odrobiną wiedzy z powodzeniem używać podczas porodu. Oto kilka moich propozycji:
- poduszka rogal dla kobiety w ciąży. Jest świetna do podparcia pleców w trakcie badania KTG, karmienia, czy bolesnego brzucha po cięciu cesarskim. Dodatkowo można wygodnie na niej klęknąć, jeśli zdecydujesz się na poród w pozycji wertykalnej.
- Podkłady poporodowe. Oprócz podstawowej funkcji, często używam ich do masażu lędźwi, kiedy zabraknie nam chusty pod ręką. Wystarczy zrolować podkład (polecam 90x60cm), złapać go w obie dłonie, położyć na lędźwiach i ze średnim naciskiem pocierać w prawo-lewo. Ciepło pomoże rozluźnić mięśnie, a nacisk spowoduje mniejsze odczuwanie bóli krzyżowych.
- Pieluszki muślinowe i tetrowe. Tu również oprócz podstawowej funkcji, możemy użyć ich jako okładów na czoło lub chusteczek do przecierania twarzy.
- Zwykły grzebyk do włosów maluszka. Wkładamy grzebyk w dłoń i podczas skurczu zaciskamy. Nacisk zębów grzebienia odwróci uwagę mózgu od bólu porodowego i da choć troszkę ulgi.
- Termofor z pestkami wiśni. Podczas porodu można wykorzystać go do masażu odcinka lędźwiowego. Działa bardzo kojąco. Dodatkowo po porodzie idealnie nada się jako ciepły okład na piersi podczas nawału mlecznego, no i oczywiście jest zbawieniem podczas kolek, ale oby do tego celu się nie przydał 😊.
- Pieluszka muślinowa w rozmiarze 30x30. Często słyszy się o aromaterapii w trakcie porodu, jednak nie każdy szpital zapewnia dyfuzor do olejków. Polecam skropić pieluszkę olejkiem lawendowym, który ma właściwości relaksacyjne i rozluźniające. Taką pieluszkę możemy położyć w okolicy fotela porodowego, a ona zapewni nam zapach równy dyfuzorom. Jeśli nie odpowiada ci zapach lawendy, możesz wybrać inny olejek o ulubionym zapachu.